Narzekalnia

No to teraz ja. Widziałam dzisiaj dyrektorkę mojej starej szkoły! To straszne ;(

Hiyume... wygrałaś. xF

o 17 przypomniałam sobie, że mam olimpiadę z historii. o 21 zaczęłam czytać 400 stron tej pieprzonej Polski Jagiellonów. poddałam się o północy, jestem zmęczona, nic mi się nie chce ;\

a, no tak, jak zwykle zwlekłam się z łóżka koło 14 i cały dzień penis strzelił >.>
"cały dzień penis strzelił" KWIIK Jezu, skąd wy te teksty bierzecie *spada z krzesła* Coby

To ja narzekam na to, że wszyscy poszli spać T_T
Zostałem sam T_T
To może pobawię, się w galeriach xDD

Ja nie idę spać... Mówiłam, że idę do szkoły, a spać nie mogę bo będę nie do życia rano. >.<
Czuję się olana. Wrrr!
Przepraszam T_T Myślałem, że sobie poszłaś, nie czuj się olana. Ja bym Cię nie śmiał olać. Muniak, hej nie foszkaj się T_T Coby

Ja mam dzisiaj sprawdzian z chemii, na który właśnie się uczę. Ponadto w szkole będę musiała odpowiadać na serie pytań dotyczących mojej nieobecności. Jula będzie mnie męczyć, żebym zabrała ją na koncert do Warszawy. Na religii kobieta będzie gadać do mnie per "Paulinka". Polski to będzie jedna wielka tragedia, albowiem gościówa będzie miała do mnie żal za 4+ na półrocze. Po powrocie do domu będę gadać jak potrzaskana, obijać się o ściany. A ostatnie zdanie w tym dniu, wypowiedziane przeze mnie będzie brzmiało "Musk jeee dobry" >.<

Naprawdę przy waszych moje problemy, nie są już takie duuuuże n_n

Współczuje, wszystkim którzy idą do szkoły, ja to teraz mogę narzekać jedynie na katar i nudę >.>
I narzekam, bo nikogo na forum teraz nie ma T_T Nuuuuuuuuuda T_T
Ooo, Muniak właśnie przyszła

Wczoraj [a właściwie dzisiaj] z nudów, narobiłem sobie postów, w galeriach i innych o.o

Rozrabiałeś całą noc, a ja nad ranem musiałam po Tobie sprzątać, Cob.
W dodatku jak ta idiotka znowu mięłam się ze szkołą. Moje problemy wcale nie są coraz mniejsze. Wprost przeciwnie narastają... Bleee. xF

Narozrabiałem? O.o co zrobiłem?
Przepraszam Mun, nie chciałem?

No więc mówię, że moje problemy przy waszych nie są już takie ważne n_n
Zrobiłaś sobie wagary? Pierwszy raz?? Taaa, pierwszy... chyba w tym tygodniu. >.<

To ja jeszcze rzeknę, że mi zimno - gorąco, mam lodowate dłonie i stopy a jest mi gorąco T_T Koszmar

olimpiada z historii sucks, nie rozumiałam połowy poleceń, o czym oni do mnie mówili? polegnę. ze 30 punktów na 100 >.> Współczuje >.> Ja muszę się zapytać baby od matmy co z alfikiem n_n Coby

To ja narzeknę na to, że KTOŚ [każdy chyba wie o kogo chodzi] bawi się moim podpisem T_T
Uhh, dobra dam Ci się zabawić, jeżeli zmienisz jeszcze raz >.>
Gomen, ale zmieniłem jak tylko go zobaczyłem "

Naprawdę muszę się zapytać co z tym alfikiem, wyniki już powinny być n_n
Huh, ale mnie klawiatura wkurza, wrrrrrrrrrrrr....

Nienawidzę śniegu. I lodu. Zanim doszłam z kościoła do domu byłam cała uwalana i trzy razy wyrżnęłam w słup

Aya, ja bym się chciała wywalić... Zasypali mi lodową ślizgawkę i nie mam jak zaliczyć gleby >.< Masochistka ze mnie, nie?

I mam kolejny powód do narzekań - ściąga na ręce, którą sobie napisałam na sprawdzian, nie chce mi się zmyć. I ręka mi jak Matrix wygląda.

Pomóc Ci, Vesp? ;>

My sobie kiedyś z koleżanką zrobiliśmy na rękach taki jakby ciąg przewodów, wyglądaliśmy jak roboty xDD
A później musiałem pumeksem szorować T_T Bo zejść nie chciało.
Ja nigdy nie ściągam >.>

Kira napisał:

Pomóc Ci, Vesp? ;>

Kolejna niemoralna propozycja?

Cytat :

Ja nigdy nie ściągam >.>

nie pijesz, nie ściągasz, nie chadzasz na wagary. Święty Coby!

ja miałam ostatnio czerwonym markerem pomazaną rękę, że niby się nożem pocięłam, ale dość szybko zeszło.

Coby napisał:

Kira napisał:

Pomóc Ci, Vesp? ;>

Kolejna niemoralna propozycja?

Ależ.... ;> skądże! Ja grzeczna jestem. Bardzo. *wyciąga siekierę zza pleców* Wątpisz?
:twisted:
Ja chyba zacznę narzekać, bo na razie...nie mam na co narzekać

Anya napisał:

Cytat :

Ja nigdy nie ściągam >.>

nie pijesz, nie ściągasz, nie chadzasz na wagary. Święty Coby!

Prawie jak Święty Turecki, nie jestem święty, ale po prostu nie lubię alkoholu, nie cierpię kawy, nie ściągam bo nie muszę xD
Ale też praktycznie nigdy się nie uczę >.>

Ja nigdy nie wątpię *chowa rękę za plecy* xD
Ciesz się, że nie masz na co narzekać

Cytat :

nie ściągam bo nie muszę xD
Ale też praktycznie nigdy się nie uczę >.>

och, mam podobnie bardzo, ale czasem ściąga się przyda xDDD

Pomóc! xDDD

Coby, to się nazywa świętość.

O, ja dzisiaj też miałam rękę w mazakowej krwi. I mazakową martwicę skóry. I moi rodzice się na to nabrali xDDD

Ja nie jestem święty T_T

Boru, mazakowa krew xD Nie lubię mieć popisanych dłoni, aczkolwiek żeby nabrać mamę

NARZEKAM T_T
Jestem sam T_T
Z czystym sercem mówię, że samiuteńki T_T
Nikt mnie nie kocha T_T
Nikt mnie nie lubi T_T

No to chyba tyle n_n
Przynajmniej na teraz n_n

Ale zajebista była. Taka realistyczna jak cholera xDDD

Dzięki Coby, jestem nikim.

Soł, ja dzisiaj mam diagnozę z humana. Na historii i chemii. A normalnie mam biologię i technikę. Technikę da się jeszcze przeżyć, ale biologię? Kobieta, która mnie uczy ma na imię Saturnina i nigdy nie wiadomo kiedy coś dyktuję. Nie wolno u niej zgłaszać nieprzygotowań. Jak dzisiaj będzie kartkówka z płodów i okresu menstruacyjnego to się potnę >.<