[zamknięty] Historyjka zbiorowa

... pojawił się Nao, który poczuł się w obowiązku ochronić faceta, z którym pieprzył się w schowku na szczotki.

- Zostaw go ty niewyżyta wiewiórko tyyyy!
Odsunął Wiewiórkę od drugiej Wiewiórki, ale wtem rzucił się na niego Kai z serduszkami w oczach.

- Ja też chcę się z tobą pieprzyć w schowku na szczotki, Nao! Porzuć tego Chomika i weź mnie! - zaczął krzyczeć.
- A lubisz się bawić KAIdankami? - zapytał Nao z błyskiem w oku...

Nagle wpadł Hizumi i zakrzyknął
- Ej ej, nie obrażaj mnie no, ja tu jestem Chomikiem!
Ale perkusiści nie zwrócili na niego uwagi, bo Kai właśnie gorąco zapewniał Nao, że uwielbia Kaidanki i Kaionez też. Ruki przewrócił oczami i nagle z głośnym pyk pojawiła się przed nim wróżka-zębuszka-czarownica, Saga.
- Nie przewracaj, bo ci wylecą!

- Uuu... szkoda by było, bo bym nie mógł zobaczyć TEGO... - powiedział niskim głosem Ruki, wskazując na nagi brzuch wróżki-zębuszki-czarownicy, Sagi.

Saga spojrzał na siebie, potem zmierzył wzrokiem Rukiego i już, już, uśmiechał się zachęcająco, i już miał zamiar zaciągnąć go do najbliższego schowka, kiedy nagle za nim pojawił się wróżek-zębuszek-czarownic, Tora, ze swoim kotem, Kurczakiem, na ramieniu.
- Ty zostaw moją Herbatkę, ty mały kurduplu z krzywą szczęką. A ty się opanuj, mała zdziro, już ci nie wystarczam? - rzucił dramatycznie.

(*laugh attack*)

- Jak masz mi wystarczać, skoro ostatnio w ogóle o mnie nie dbasz?! I jeszcze mnie zdzirą nazywasz przy ludziach! W łóżku to co innego, ale teraz? Przegiąłeś! Zrywam z tobą! - Saga odwrócił się na pięcie i już miał odchodzić, ale powstrzymała go dłoń zaciśnięta boleśnie na jego ramieniu. Obrócił się gwałtownie - Co do...? - Urwał w połowie zdania, bo...

... zobaczył coś, co zniszczyło jego dzieciństwo i rozpadło jego światopogląd na małe kawałki. Otóż Kyo, jako, że się nudził, postanowił złożyć z Shou ofiarę Papciowi hide, a więc założył mu różową perukę (z której to Shou był zachwycony) i zaczął przygotowywać stół.
Tora, zupełnie nie przejmując się narzekającym na cienie pod oczami Shou, rozpaczliwie rzucił się na kolana przed Sagą.
- Ach kochanie nie, nie odchodź ode mnie! Kto inny będzie miał takie wspaniałe paznokcie i będzie tak pięknie machał mi torebką?!

Saga otrząsnął się z myśli o zniszczonym dzieciństwie i światopoglądzie w kawałkach i spojrzał na swojego jak-na-razie-byłego-kochanka.
- Ale dasz sobie zrobić...

- Jak śmiesz, ty...! Myślisz, że tak łatwo bym poszedł z tobą do łóżka? Traktujesz mnie jak jakąś tanią...
- Ale...

- Nie przerywaj mi! Ja ci się tu wyżalam i próbuję udowodnić, że nawet jeżeli będę na ciebie bez powodu wrzeszczał, to ty mnie nie opuścisz, bo mnie kochasz!
- Ale ja tylko chciałem, żebyś dał sobie zrobić (...)

(chciałabym się w końcu w tym temacie udzielić, a jako, że człowiek ze mnie pospolity, a moje pomysły osiągają apogeum nudy... to nie obiecuję rewelacji. I nie krzyczcie, jak się nie podoba usuńcie post.)

- Ale ja tylko chciałem, żebyś dał sobie zrobić gofry z bitą śmietaną. Na Samosi mówili, że to dobry pomysł w tak krytycznych przypadkach.
Tora, patrząc z niedowierzeniem na blond włosego wróżka-zębuszka-czarownicę, wyobraził go sobie (śliniąc się przy tym niemiłosiernie) w...

... super seksownym różowym fartuszku, który nie zakrywałby za wiele i podjął decyzję.
- Dam! Dam sobie zrobić nawet gofry z bitą śmietaną, czekoladowa polewą i tęczową posypką nie bacząc na to, jak strasznie od tego przytyję, byleby tylko być z tobą! Ale musisz obiecać jedno - zawiesił głos - Będziesz mnie chciał nawet, jeśli będę potem gruby.
- Ja... - otworzył usta Saga - Myślę(...)

(Nie martw się Yuki, masz różne ciekawe pomysły^^)

- Ach, pieprzyć to! - rzucił ochoczo i, ciągnąc Torę za rękę, wyprowadził go z pokoju do jakiegoś ustronnego kąta.
- Ekhem... Hiroto, skąd taki wymyślny strój?

... - zapytał Kyo, ostrząc sobie paznokcie. Shou wpatrywał się w to coraz bardziej przestraszonym wzrokiem, ponieważ nadal miał zostać ofiarą. Był już przywiązany do stołu i czekał na to, co zrobi z nim Kyo. Hiroto widząc przerażenie swojego kolegi z zespołu, postanowił mu pomóc.
- Jak to skąd? Przecież...

- ... sam mi go pożyczyłeś!
W tym momencie w oczach Tośka zaświeciły się gwiazdki i rzucił się na Kyo z okrzykiem 'Maaaaaaaaasz jeeeeeeeszcze?'. Nagle...

... do pokoju wbiegł Mana, stukając swoimi niebotycznie wysokimi koturnami. Wyciągnął z za pleców karteczkę z napisem "Czy was wszystkich kompletnie pojebało!?!?!?!?!?!?!?", jako, że nie mówił niczego publicznie. Spojrzenia wszystkich obecnych w pomieszczeniu skierowały się na niego i przybrały nierozumiejący wyraz. Mana wyciągnął zza pleców flamaster i zaczął coś pisać na drugiej stronie karteczki. Odwrócił ją i oczom zebranych ukazał się napis...

"Bo mnie tak". Następnie Mana zrzucił buty na szalenie wysokim obcasie i nie bacząc na szok zgromadzoych zaczął...

...rozwiązywać gorset swojej sukni. Die rzucił się na niego i wyszeptał mu do ucha
- Nie tutaj kochanie! Jeszcze się wszyscy domyślą, że...

... że w tym trójkącie Kaoru robi za uke!
- Umieram! - pochlipywał Totchi w kącie (czy gdzie on był, bo się gdzieś zgubił po drodze) - Lider został zdominowany! Ach, teraz tylko koniec świata, a ja chciałem jeszcze...

...dobrać się do pudełka lodów orzechowych z advocatem z lodówki Kyo!
- Co!? - wydarł się Maleństwo-Kyo, kiedy usłyszał o planowanym zamachu na jego ukochane lody. - Ja ci dam, myśleć o porwaniu moich lodów! Ja ci dam lody!
- Naprawdę? - zapytał Totchi z nadzieję w głosie.

Kyo zlustrował go wzrokiem.
- No właściwie... Ładną masz spódniczkę, wiesz?

- Łłłiiii! Naprawdę? - zapytał tym razem z niedowierzaniem. No, i z jeszcze większa nadzieją.
- Naprawdę... - odparł Kyo, podchodząc do Toshiyi z pożądliwym wyrazem twarzy.
- Nie! - nagle na Kyo rzucił się...

... Gackt krzyczący 'ja chcęęęę!', a za nim do pokoju wślizgnął się znudzony Hyde...

... i rozejrzał się po zebranych. Uznał, że Hiroto ma całkiem ładną szyję, więc skinął na niego swym seksownym w każdym calu palcem. Dziecko Arisu podbiegło do niego niczym posłuszny pies, kto bowiem nie poddałby się oszałamiającemu urokowi Hyde'a.
Hideto złapał za rękę Hiroto i zaciągnął do najbliższego schowka na miotły celem konsumpcji krwi młodszego chłopaka, jednak...