Acid Black Cherry

ACID BLACK CHERRY
Status: Major - aktywny Czyżby wszyscy moi ulubieni artyści byli major? oO
Początek: 2007
Koniec: -


YASU
Prawdziwe imię: Hayashi Yasunori
Data urodzenia: 27 stycznia 1975
Miejsce urodzenia: Osaka
Wzrost: 166 cm
Waga: 57 kg
Grupa krwi: A

Gitara: YUKI (Λucifer)
Gitara: AKIHIDE (Fairy Fore)
Bas: SHUSE (La'cryma Christi)
Perkusja: 誠 (cari≠gari)

BIOGRAFIA
DYSKOGRAFIA
''Acid Black Cherry, solowy projekt yasu, wokalisty Janne Da Arc, to nowa rockowa formacja działająca pod skrzydłami avex. Zespół często obdarowuje fanów nowymi wydawnictwami i udało mu się zrobić dużo szumu zarówno w Japonii, jak i za granicą.
Kolejną wartą wspomnienia rzeczą są teledyski Acid Black Cherry, często utrzymane w humorystycznym tonie. W tych klipach, będących praktycznie krótkimi opowieściami, yasu odgrywa różne postacie, jak na przykład niezgrabnego, dziwacznego muzyka przychodzącego na przesłuchanie do avex, seksownego wampira czy też swoją własną, zabawną fankę.'' - JaME
Pod względem muzycznym, Acid Black Cherry to projekt naprawdę godny uwagi, kolejny ze ścisłej czołówki moich ukochanych. Yasu ma bardzo charakterystyczny, wysoki głos - jak zaczynałam ich słuchać, na początku pomyliłam go z kobietą, przyznam się bez bicia XDD" Teraz nie wiem, jak mi się to udało, bo jednak słychać, że to facet... No ale na jednej okładce był z dziewczyną, a ja jeszcze wtedy nie byłam wtajemniczona w to, jak ich skład wygląda, więc mogło mnie to zmylić ^^" W każdym razie, ktoś kiedyś powiedział, że jego głos można tylko kochać bądź nienawidzić; osobiście zdecydowanie zaliczam się do tej pierwszej grupy, bo chociaż naprawdę dociąga czasem do bardzo wysokich dźwięków, to talentu wokalnego nie można mu odmówić i nieraz doprowadził mnie swoim głosem do łez. Na pewno nie da się obok niego przejść obojętnie.
Muzyka jest urozmaicona, ciekawa, szybko wpada w ucho i chociaż nie wszystkie utwory mam na liście ulubionych, to chyba wszystkie umiem chociaż zanucić - a to nie zdarza mi się często. Nie byłabym w stanie wybrać ulubionych, jest ich zdecydowanie za dużo XD Yasu ma charakterystyczny styl, a oprócz własnych utworów nagrywa też covery znanych japońskich piosenek z lat '60 - '90 - jak dla mnie, zazwyczaj jego wersje są lepsze od oryginałów. O, i teksty też pisze świetne, warto o nich wspomnieć! Przy 'Fuyu no Maboroshi' tak się poryczałam, że musiałam przerwać tłumaczenie w połowie i dopiero później je skończyłam, przy czytaniu 'Shoujo no Inori' zawsze mam dreszcze, a 'Nemuri hime' i 'Yasashii Uso' są wprost przepiękne.
Jeśli chodzi o PV to faktycznie, są ZAJEBISTE. Rzadko kiedy oglądam takowe chętnie, ale te ABC obejrzałam wszystkie po kolei i nadal mi mało, naprawdę wyróżniają się zarówno pomysłem, jak i wykonaniem. Warto poświęcić na nie trochę czasu, bo nie sposób się przy oglądaniu nudzić. Niektóre pomysły Yasu są wprost wybitne pod względem humorystycznym, a inne (w zależności od utworu) są po prostu piękne i wzruszające <3 Szczególnie polecić mogę 'Black Cherry' (Yasu w wieczorowej sukni = epic win), '20＋∞Century Boys' (Yasu i zespół w roli własnych fanek, goniących za nimi i kwiczących 'kawaii!'... brak słów XDDD), 'Fuyu no Maboroshi' (nadal twierdzę, że to się gryzie z tekstem, ale pomysł mnie zabił, a zakończenie dobiło XDDDD) i 'Yasashii Uso' (to jest naprawdę piękne, cały czas miałam dreszcze i prawie się poryczałam ;___;). Aczkolwiek wszystkie bez wyjątku ogląda się naprawdę fajnie <3 Polecam bardzo, bardzo *^^*

Black Cherry PV
Spell Magic PV
20＋∞Century Boys PV
Fuyu no Maboroshi PV
Yasashii Uso PV
Aishitenai PV
Nemuri hime PV
Jigsaw PV
Koi Hitoyo PV

Yay!
To najpierw po kolei każdy teledysk^^

W Black Cherry, ta suknia wieczorowa jest świetna, nawet mu w niej ładnie xD Ale jego fryzura, kiedy już wyglądał jak facet...*_* Kocham ją^^
Piosenka jest naprawdę fajna, wpada w ucho, Jego wokal mnie zainteresował.

Po obejrzeniu 20＋∞Century Boys uznałam, że Yasu lubi się chyba przebierać za dziewczynę...xD Jego wokal nadal jest ciekawy, coraz bardziej mi się podoba.

W Fuyu no Maboroshi wokal jest naprawdę piękny, bardzo mi się podoba^^ Yasu wygląda zajebiście w scenach z tą opaską na oko. Końcówka jest powalająca xD Ale nie mam żadnego tłumaczenia tekstu, mogłabyś wrzucić, Shadow?

Yashasii Uso jest naprawdę poruszający, piosenka, jak i teledysk są piękne.

Aishitenai mnie nie zachwyciło pod względem muzycznym teledysk tez jest dosyć przeciętny moim zdaniem, ale scena z graniem jedną ręką na pianinie w deszczu jest piękna^^

Nemuri hime też mnie nie porwało, ani piosenka, ani teledysk nie kupiły mnie...

Za to już pierwsze sceny Jigsaw mi się spodobały xD Kły, krzyki, wampir, klimat...mrrr... fajny teledysk, piosenka też mi się bardzo podobała^^

Koi Hitoyo jest naprawdę piękna, głos Yasu podobał mi się tutaj chyba najbardziej, piosenka jest cudowna, a teledysk jest erotyczny, ale nie perwersyjny i doskonale komponuje się z utworem. I Yasu ma zajebiste soczewki^^

Podsumowując, powiem tyle, że Yasu ma zdecydowanie ładny głos, ale niestety nie zakochałam się w nim, brakuje mi tego czegoś...

Huh. Próbowałam kiedyś słuchać, jednak nie spodobało mi się to. Coś jest w głosie Yasu, co mnie odrzuca...
Czasem tak po prostu jest, że nawet, jeśli coś mogłoby się komuś podobać, ląduje u niego na tyłach. U mnie tak właśnie stało się z Acid Black Cherry