Kimi ga matte iru kara w oryginalnej wersji jet w zasadzie dość skocznym utworem, lecz wersję, którą tu zamieściłam ( i w zasadzie która bardziej przypadła mi do gustu) jest raczej tzw. "wyciszaczem";D
Inaczej mówiąc...jednym z takich utworów, które puszcza się w deszczowe melancholijne dni....kiedy o szybę stukają zbłąkane krople deszczu, a my nie mamy ochoty na nic poza wygodnym umoszczeniem się w fotelu i odpłynięciem myślami w tylko nam znanym kierunku....
Ten kawałek w/g mnie jest idealny na takie dni.... choć oczywiście na pozostałe dni jest równie dobry! ;D
Sam tekst jest tak piękny, że momentami ściska w dołku :onieyes: ...oczywiście jest o miłości ( a jakże inaczej!) xD
Może nie do końca spełnionej, ale mimo to dającej nadzieje na spełnienie, a to już coś!;D
Tym bardziej jeśli śpiewa to ktoś taki jak Gackt , jak nic na świecie chce się przeżyć taką miłość! :onieyes:
Tak więc moi drodzy nie zostaje wam nic innego jak tylko ściągać i się nią rokoszować
...a zaraz po tym komentować oczywiście ;)
Enjoy!
*Wszystkie pliki znajdujące się na tej stronie umieszczone są tutaj jedynie w celach promocyjnych. Wykorzystywanie ich w celach komercyjnych jest niezgodne z polskim prawem.
Pamiętaj, że pliki objęte prawem autorskim wolno zgrywać z sieci jedynie, jeżeli posiada się w domu ich oryginalną wersję, w przeciwnym razie należy usunąć je po 24 godzinach od ściągnięcia.