Oi minna!

Arigatou
Mam ich jeszcze parę, a jak na razie, to poszukuję inspiracji

Podoba mi się
(tylko popraw tam z oby na obcy, bo chyba tak miało być?)
Jest taki prawdziwy, bo wszystko w naszym życiu przemija. Jak wiosna XD
Ale wiosna wraca... Wszystko wtedy rozkwita, wraca nadzieja...

A no tak - literówka
Cieszę się, że Ci się podoba I w sumie masz rację, ale jak już wszystko , co piękne wróci, to i tak odejdzie Nie zawsze tak jest, bo pewne wartości pozostaną, ale w większości przypadków nie ma już odwrotu.

Wszystko się zmienia i człowiek nie jest już taki, jak kiedyś. : ))

Ano, nie jest. Zmienia się, dojrzewa, przestaje być naiwny, bo życie nauczyło go, że to nie warto... Że tylko silni ludzie mają szanse przetrwać.

Bardzo się podoba, jak napiszesz coś jeszcze to się pochwal, chętnie przeczytam

Zaczyna zauważać, że pewne wydarzenia, osoby mają/miały znaczny6 wpływ na jego postrzeganie świata i uświadamia sobie, że w pewnych przypadkach nie było warto


Oto i kolejny:

Fascynacja samotnością.
Zagubieni w bólu nie wiemy, co robić.
Cisza.
Ponura cisza przerywana płaczem.

Miłość.
Nieproszony gość niszczący wszystko.


Nie wiem czemu, ale ostatnio jaram się historiami o nieszczęśliwej miłości. Może dlatego, że tylko taka jest prawdziwa i ma szanse przetrwać? Mo idylliczne romanse prędzej czy później się znudzą.

Aj, aj, ja zaczęłam od Zetsu.

O ile pierwszy wiersz mnie nie wciągnął (wybacz) tak drugi mi się naprawdę sposobał. Szczególnie dwie ostatnie linijki.
Chociaż, w jednym ci zaprzeczę. Moim zdaniem to oni wszyscy z tej miłości poumierali, bo najzwyczajniej w świecie nie potrafili w niej żyć. Przeżyć z człowiekiem całe życie - to dopiero historia. Powzdychać to sobie można do każdego, gorzej go poznać i z nim być. Taka jest moja opinia.

Prawda, ale w dzisiejszym świecie jest mało ludzi , którzy wiążą się na całe życie. To po prostu nierealna w XXI wieku. A szkoda. Bo to miło popatrzeć na tych starszych ludzi, którzy po 40,50 latach nadal są razem


Perspektywa jutrzejszego pójścia do szkoły mnie przeraża :O

Mi też podobają się dwie ostatnie linijki. A jeśli chodzi o miłość, to nie każda szczęśliwa miłość jest idylliczna, romantyczna i do znudzenia bez zarzutu! Tworzą ją ludzkie istoty, które cały czas się zmieniają i różne rzeczy przeżywają, a to, że są razem długo, nie znaczy, że nuda ich zabije. Ba, czasem dopiero w związku robi się naprawdę ciekawie... To bardzo stereotypowe myślenie, że nieszczęśliwa = długa i prawdziwa, szczęśliwa = krótka i nudna. Może to kwestia Twojego wieku; z czasem na pewno wiele rzeczy zrozumiesz ;)

Odwzajemniona miłość może być naprawdę piękna i długa. To historia pisana przez dwie osoby, które pragną szczęśliwego zakończenia. W związkach nie może być nudno, to jest dobre... Świadomość, że ktoś kocha, że ma się do kogo wracać, dla kogo żyć. To najwspanialsze co może nas spotkać...
W nieszczęśliwej miłości tego brak...
W tych czasach da się zbudować długotrwałe związki (mnie osobiście się to nie udaje... fajna jak widać ze mnie zabawka ._.), oparte na zaufaniu, szczerości i tym ciepłym uczuciu w serduszku. Widać mało jeszcze wiesz, Elisaabeth. Poczekaj, porozglądaj się, a naprawdę zdziwisz się jak wielu ludzi potrafi stworzyć coś co trwa latami

Może i macie rację...Albo raczej na pewno Ale po prostu mam wrażenie, że taka prawdziwa, szczęśliwa miłość nie istnieje. Albo może nie spotkałam się z czymś takim jeszcze...
A szkoda, bo to piękne uczucie i na pewno najsilniejsze na świecie a zarazem skomplikowane, jak mało co

Nie powiedziałam nigdy, że szczęśliwa, piękna miłość istnieje. Wręcz przeciwnie. Mówiłam tylko o życiu z drugim człowiekiem, miłości do niego, związku - ale o szczęściu nie wspomniałam ;) A tak szczerze to ja wierzę w miłość zupełnie niedoskonałą, pokraczną i tym całym akceptowaniu pomimo wad. Jakoś tak.

Miłość niedoskonała też może być szczęśliwa i bardzo piękna w swojej pokraczności ^ ^ Idylliczne bywają raczej tylko momenty, zwłaszcza, jak kończy się etap zakochania i zaczyna życie z drugim człowiekiem na co dzień. Wiele osób ma tego trochę mylne pojęcie i za bardzo szuka ideału, kiedy mówi o szczęśliwej miłości.

Miłość, jak już się zakocha, i tak staje się idealna Zakochany człowiek jest najszczęśliwszą osobą na świecie

Nie, wcale nie...

Rei-chan.... Elisaabeth miała na myśli odwzajemnioną miłość.
Człowiek zakochany, ale bez wzajemności, nie jest szczególnie szczęśliwy i my to wiemy...

No właśnie, odwzajemnioną. Niekonkretnie napisałam - przepraszam

Jednostronna miłość jest okropna...

Aczkolwiek są osoby, dla których szczęściem jest sam fakt, że mogą kochać. Czy coś w ten deseń. Są to jednak chyba przypadki jedne na milion, ale... zawsze coś.

Cytat :

Miłość niedoskonała też może być szczęśliwa i bardzo piękna w swojej pokraczności ^ ^

Bo ja, Shadow, wychodzę z takiego właśnie założenia. Mniej więcej coś takiego miałam na myśli.

No właśnie - ludzie szczęśliwie zakochani, jak już są ze sobą i w ogóle, to mają własny raj na ziemi. I chyba to jest w tym wszystkim najpiękniejsze i chciałoby się, żeby trwało wiecznie.

Ano... Chciałoby się... Jednak czasami zdarzają się tak niewygodne sytuacje, że nawet gdy są ze sobą razem, kochają się... To ciężko znaleźć w tym szczęście. Ale to już skrajne przypadki

Swoją drogą... Robimy offtop. Mun da nam bany w prezencie.

Właśnie czytałam taką książkę i tam było właśnie, że ludzie uznawani za szczęśliwych, tak naprawdę mogą być nieszczęśliwi ... Tak głębsza filozofia i w sumie to prawda.. : )


+ kolejny mój utwór, który jest pesymistyczną wizją świata i który jest w pełni adekwatny do mojej obecnej sytuacji życiowej xD


Zniekształcone wizje przyszłości.
Sny bledną.
Marzenia znikają.

Realizm pochłania coraz więcej ofiar.

Kolory się zmieniają.
Jasne barwy stają się czarne.

Nieświadomie porwani przez tornado zdarzeń
Tracimy sens życia.

Fajny wiersz Elisaabeth

Dzięki

LUDZIE ŻYJCIE!

Chciałabym się z wami pożegnać i prosić o to aby mnie usunięto ponieważ nie odczuwam już potrzeby przebywania tutaj. Miło było, jak tylko zjawi się admin niech czyni swą powinność.

Sayonara.

Hej wszystkim jestem Paula, przyjaciele mówią na mnie Paola albo Priya ( jeszcze z za czasów mojej wielkiej fascynacji Bollywood i Indiami). Mam 21 lat. J-rockiem i K-popem interesuję się od niedawna, przekonała mnie do tego moje najlepsza przyjaciółka. Dzięki niej wpadłam po uszy i nie mogę przestać :0

Witaj! Widzę, że też masz tyle lat co ja. Nie przejmuj się ja też się tą muzyką interesuję od niedawna. I też zakochałam się w niej i jakoś nie chcę aby mi przechodziło. A tak w ogóle to skąd jesteś?