The GazettE

Lith in the beauty, sugar pain
Sugar pain ma genialny tekst...:> hehe

Na początku najbardziej podobał mi się Ruki, później Uruha (muahaha), Reita, Kai i Aoi. Teraz Kai mi się najbardziej podoba, a Rukas spadł na drugie miejsce (bo jest ode mnie niższy...)

And you?

Eee tam. 162 cm... też jest ode mnie niższy, ale co tam Aoi'ego pokochałam za Wakaremichi <3

A co do Sugar Pain - uwielbiam jej tekst <3 Tak jak i My Devil On My Bed

Aż mi się uśmiech na twarzy pojawił, jak czytałam waszą rozmowę. Bo też zaczynałam od Gazetto prawie dwa lata temu i wtedy - bądźmy szczeczy - moje myślenie było identyczne.

Cytat :

Piosenki są cudne, teksty mnie miażdzą swoją wspaniałością, muzyka : gitary, bas, perkusja - nie do określenia. Jeszcze jak dodać do tego wokal Rukiego <3

Kiedyś też tak sądziłam, że są tacy wspaniali i wgl, no a potem... a potem zaczęłam słuchać innych zespołów (czytaj: Dira) i dotarło do mnie, że Gazetto wcale aż tak cudowne nie jest. Aczkolwiek nadal lubię ich sobie posłuchać, a perkusja Kaia... chyba nadal działa na mnie uzależniająco ^ ^

Elisaabeth napisał:

Eee tam. 162 cm... też jest ode mnie niższy, ale co tam Aoi'ego pokochałam za Wakaremichi <3

Taa... te marne 162 -,-
No, ale Kai jest ode mnie wyższy, więc sie tak nie smucę :>

Właściwie słuchałam też paru innych japońskich zespołów jak np. Alice Nine (czy jakoś tak..), Kalafina, vocaloid, Di en grey
Ale i tak Gazette bije na głowę te wszystkie (ale ostatni tez jest całkiem spoko). : ) No cóż moja mania pewnie szybko mienie, ale co tam. Cieszmy się tym co jest teraz.

Wiesz, ja ogólnie wychodzę z założenia, że każdy zespół ma swój własny styl i każdy lubię za coś innego. Gazette jest przyjemne dla uszu (oprócz ostatniego albumu, przynajmniej dla mnie) i lubię ich muzykę, ale nie mogę powiedzieć, że są lepsi technicznie od - jak już rzuciłam ich przykładem - takiego Dira. Tak przynajmniej ja sądzę.
Ale z drugiej strony porównywanie tak skrajnie różnych zespołów nie ma najmniejszego sensu.

Ja mam całe 162, więc nie narzekam - od mało którego jestem wyższa ^ ^

Pisząc ,,Dir" chodzi ci o zespół Di en grey czy jakis zupełnie inny?
No masz rację Na pewno jest wiele zespołów o wiele lepszych od Gazetek i pewnie niedługo się o tym przekonam :>

Dir en grey, jak najbardziej, ale nie chciało mi sie pisać pełnej nazwy ;)

Ja się przekonałam i nie narzekam, poznałam trochę naprawdę ciekawych zespołów. Chociaż czasem mi brakuje tej "fazy na Gazette".

Mam na swojej mp3 ponagrywane ich piosenki (chyba ze 4 utwory). Są też świetni. Ale na ten zespół trafiłam całkiem przypadkiem i nie żałuję. ;)

Ja tam to Gazette zawsze będę mieć sentyment - bo to pierwszy j-rock'owych zespół i takie tam... Poznałam już parę innych artystów z tego gatunku i muszę przyznać, że nie żałuję. Bo samo ograniczanie się do jednego czy dwóch zespołow nie ma sensu, skoro można poznać tyle innych, fantastycznych

Yuchan napisał:

Mam na swojej mp3 ponagrywane ich piosenki (chyba ze 4 utwory)

wstaw gdzieś swoje nagrania

Elisaabeth napisał:

Yuchan napisał:

Mam na swojej mp3 ponagrywane ich piosenki (chyba ze 4 utwory)

wstaw gdzieś swoje nagrania

Wlasciwie to tylko sciagnieta muzyka. Wszystko jest na YT. Ale Dir sa swietni. :P

Aaaa, rozumiem Myślałam, ze sama ponagrywałaś covery

Fajnie by było gdyby przyjechali do Polski, ale jak na razie to tylko marzenia...

Marzyć zawsze można ... Tylko żeby marzenia się spełniały

Ja tam w nich wierzę i cierpliwie czekam na ich wizytę. A jak się już naprawdę zniecierpliwię no to zawsze można przecież ich siłą tu zaciągnąć. Czy coś w tym stylu ^ ^

Ewentualnie im pomożemy ... można i siła

Siłą... perswazji. Bardzo dobitnej perswazji ^ ^

A tak wgl, ja dobrze kojarzę, że oni w sierpniu znów wydają jakiś album?

Dir chyba nie, przynajmniej ja nic o tym nie słyszałam, czyli mogę się mylić, ale Gazette - tak. Wydają w sierpniu "Division", tylko nie ma jeszcze dokładnej daty podanej .

A ja mam nadzieję, że jak będę w Londynie to uda mi się zdobyć jakąś płytę the GazettE.
Haha. No, siłą to zawsze można ich tutaj ściągnąć *obmyśla szatański plan* ;)

Diry to wiem, że nie wydają, ja o GazettE właśnie mówiłam. A to dobrze, że wydają, może się zrehabilitują w moich oczach. Znaczy uszach.

O, Yuchan, właśnie ogarnęłam, że jesteś w moim wieku O.o

Panna Ironia napisał:

O, Yuchan, właśnie ogarnęłam, że jesteś w moim wieku O.o

Jesteśmy z innego rocznika. Ty z 98 ja z 97, więc właściwie nie jesteśmy w tym samym wieku, niedługo skończę 15 :P

No taak, czemu ja zawsze jestem najmłodsza? Powinnam już do tego nawyknąć ;p

ja wiem, że to straszne i w ogóle, ale szanse na pojawienie się Gazette w Europie są minimalne, a w Polsce jeszcze mniejsze. żadnego klubu chyba na Gazety nie stać, a odpowiednio dziani sponsorzy nie są raczej zainteresowani, ale to najmniejszy problem, bo najpierw Gazette musieliby zmienić wytwórnię. (niech zmieniają! i niech namówią do tego alice nine, to moje Alicje też może przyjadą...)

a w ogóle ja mam wrażenie, że sporej ilości osób faza na Gazety przechodzi. sama kiedyś na nich świrowałam, potem miałam okres znielubienia okropnego, a teraz po prostu mam do nich sentyment, i stare kawałki są naprawdę dobre i ciekawe, ale nowe już mnie nie rajcują. w większości da się posłuchać, ale po DIMie wg. mnie nie wydali nic specjalnie ciekawego. oprócz Untitled i Infuse Into z TOXIC.
choć i tak będę lubić członków zespołu, szczególnie Aoiego, to cudowne dorki ;D

Any napisał:

a w ogóle ja mam wrażenie, że sporej ilości osób faza na Gazety przechodzi. sama kiedyś na nich świrowałam, potem miałam okres znielubienia okropnego, a teraz po prostu mam do nich sentyment, i stare kawałki są naprawdę dobre i ciekawe, ale nowe już mnie nie rajcują.

[2], od początku do końca, choć może pomijając fazę znielubienia, bo to bardziej ich fanki zalewające fandom mnie irytują, niż oni sami XD Jak teraz przeglądam ten temat (jeden z niewielu aktywnych obecnie < / 3), to się aż zdziwiłam, że o tym nie pisałam choć nie omieszkałam wcisnąć się do offtopu dotyczącego wzrostu muzyków XDD oO A ponieważ po pierwsze jestem leniwa, a po drugie nie dalej niż 20 minut temu pisałam na ten temat na inne forum, więc skopiuję wypowiedź stamtąd. A co, zazwyczaj kopiuję posty stąd gdzie indziej, więc niech będzie równowaga.
Moja przygoda z Gazette (tak, uparcie nazywam ich bez The, w takiej wersji ich poznałam i zostało mi na stałe, sorry jeśli kogoś razi XD") jest ogólnie kwestią dosyć ciekawą. Poznałam ich z wielkim hukiem w 2006 roku i byli chyba pierwszym japońskim zespołem, który naprawdę mnie urzekł. Spędzałam dni i noce, słuchając ich utworów, zapychając dysk zdjęciami i oglądając masowo filmiki na yt, zaczęłam nawet pisać komediowego ficka, którego ciągnęłam (mniej lub bardziej regularnie) w sumie aż 2 lata XDD Można rzec, że byłam fanką, których jest teraz masa - byli moim numerem jeden lub w ostateczności numerem dwa, jak już poznałam Manę. Ale im więcej czasu mijało i wraz z nim pojawiali się nowi wykonawcy, tym bardziej oni schodzili na dalszy plan. Przełom nastąpił chyba przy 'Stacked Rubbish'; album z jednej strony niezły, sporo dobrych utworów ('Gentle Lie', 'Calm Envy', 'Burial Applicant', znane z singli 'Filth in the beauty' oraz 'Regret', no i oczywiście 'Chizuru'), ale to już po prostu nie było to samo, co wcześniejsze, dobrze mi już znane piosenki. Nie porwało mnie, nie było w tym tego, co mnie w nich urzekło, wydawali mi się jacyś tacy obcy... Potem było podobnie; zdarzało im się nagrać coś naprawdę fajnego, ale nie było już tych emocji, co kiedyś. Po 'DIMie', gdzie spodobały mi się właściwie tylko ballady ('Nakigahara', 'Shiroki Yuutsu', ew. 'DIM SCENE') i utwory z singli ('Leech', 'Distress and Coma', 'Guren') całkowicie straciłam nimi zainteresowanie. Nawet nie ściągam nowych wydawnictw i generalnie mogliby dla mnie nie istnieć ^ ^"
Byle zostały ich starsze utwory, oczywiście. Tak do 'NILa' włącznie są dla mnie fenomenalni; uwielbiam 'Reilę', 'Cassis', 'Tokyo Shinjuu' (pierwszy ich utwór, jaki usłyszałam), 'Juunana sai', 'Miseinen', 'Anata no tame no kono inochi', 'Oni no tsuura', 'Okuribi' (strasznie przy tym wyję zawsze, zwłaszcza od czasu śmierci Jasmine You... Pierwszy tekst, jaki po tym wydarzeniu przetłumaczyłam, na dobicie się chyba), 'Bathroom', 'D.L.N.', 'Shiikureta Haru Kawarenu Haru', 'Zetsu'... I sporo innych. Dobry wokal, piękne teksty, ogólnie bardzo często do tych utworów wracam i wciąż brzmią tak samo świeżo. Szkoda, że na tym Gazette się dla mnie kończy, ale cóż, życie. A fanek i tak im nie brakuje, więc nie muszę przyłączać się do zalewania nimi fandomu na każdym kroku, w sumie to i lepiej dla nie-fanów XDD

[quote="Anya"]ja wiem, że to straszne i w ogóle, ale szanse na pojawienie się Gazette w Europie są minimalne, a w Polsce jeszcze mniejsze. żadnego klubu chyba na Gazety nie stać, a odpowiednio dziani sponsorzy nie są raczej zainteresowani, ale to najmniejszy problem, bo najpierw Gazette musieliby zmienić wytwórnię.[quote]

Niestety też mam tego świadomość, fakt jest faktem, że w grę wchodzą ogromne pieniądze więc wytwórni też raczej nie zmienią.

I również teraz został mi do nich sentyment choć minął dopiero rok jak znam ich twórczość a w lipcu tego roku będą dwa lata ale największy szał już minął tak jak i u Anyi. Jeśli zaś chodzi o fandom to te dziewczyny wielce "zakochane" w członkach zespołu przeginają czasami po całości i dlatego się z tego śmieję ponieważ da się odczuć, że te "fanki" nie mają za grosz dystansu do siebie skoro tak postępują i wcale im nie współczuję, jedyne czego zostaje im życzyć, to tego żeby kiedyś z tego wyrosły

Zabawa zabawą ale to ma swoje granice.

Oooch... the GazettE! To od nich zaczęła się moja przygoda z J- Rock'iem . Jak dla mnie są całkiem dobrzy , chociaż te nowsze piosenki są o klasę gorsze od starszych.
Nawiązując jeszcze do tych starszych komentarzy, to mi nie przeszkadza taki wzrost Rurki'ego. W porównaniu że mną i moimi marnymi 157 cm jest całkiem wysoki xD.
Taaak, i tu się pochwalę, jaką to ją miałam schizę w wakacje: w dniu moich urodzin wydali DIVISION.