Plastic Tree

Formalnie:

PLASTIC TREE



Zespół Plastic Tree, znany także jako PuraTuri (jap. プラトゥリ?), powstał w grudniu 1993 roku. Na początku kariery często można było usłyszeć ich na żywo i widzieć rozdających swoje płyty demo. W 1995 roku wypuszczony został pierwszy mini-album pt. „Strange Fruits”, po dwukrotnej zmianie perkusisty.

Na początku kariery ich muzyka była gniewna i ciężka. W miarę upływu czasu ich brzmienie wydawało się zmieniać i rozwijać z każdym nowym albumem. Dlatego też członkowie zespołu uważają, że nie można jednoznacznie określić typu muzyki, którą tworzą.
źródło: Wikipedia

Chociaż Plastic Tree jest obecny na scenie muzycznej ponad piętnaście lat, pozostaje raczej niedoceniany.

Na początku kariery ich brzmienie bardzo przypominało zespoły nowofalowe, ale z czasem uległo to zmianie. Teraz ich muzyka to gitarowy rock z charakterystycznym, niesamowitym głosem wokalisty.
źródło: JaME Polska

SKŁAD:

obecny
wokal: Arimura Ryutaro
gitara: Nakayama Akira
bas: Hasegawa Tadashi

byli członkowie
perkusja: Sasabuchi Hiroshi [2002 / 2009 - Odszedł]
perkusja: Shin [1993 / 1994 - Odszedł]
perkusja: Takashi [1994 / 2001 - Odszedł]
perkusja: Satou KenKen

biografia
dyskografia

Mniej formalnie:
Plastic Tree poznałam oficjalnie dawno temu, jednak niezbyt głęboka była ta znajomość. Ostatnio (nie ukrywam, przez zdjęcia Ryutaro ;D) postanowiłam znajomość odnowić i pogłębić i jakoś tak się... zachwyciłam. Jestem oczarowana ich muzyką i wprost uwielbiam głos Ryutaro, może dlatego, że nie jest idealny. Jednakże, mało o nich wiem, zakładam więc temat z nadzieją, że poza opinią o zespole podzielicie się również swoją wiedzą, zarekomendujecie piosenki/albumy i wprowadzicie mnie w świat Pura Turi ;)

o ile oczywiście znajdę tu kogoś, kto ich zna i słucha...

Cytat :

Plastic Tree poznałam oficjalnie dawno temu, jednak niezbyt głęboka była ta znajomość. Ostatnio (nie ukrywam, przez zdjęcia Ryutaro ;D) postanowiłam znajomość odnowić i pogłębić i jakoś tak się... zachwyciłam.

Ja się tylko pod tym podpisuję, bo mam tak samo. Gdyby nie to, że na tumblrze folołnęłam laskę, która ma delikatnego bzika z punkcie Plastic Tree i Ryutaro, to nigdy by mi do głowy nie przyszło, żeby przekopać dysk w poszukiwaniu dyskografii, "którą chyba ściągnęłam kiedyś tam... powinna gdzieś być...".

I bam, zaczęło się. Zdążyłam już co nieco przesłuchać. Muzyka, którą tworzą naprawdę mi się podoba. Podoba mi się to, że piosenki są raczej spokojne, chociaż jak spojrzeć na tłumaczenia to bardziej przerażająco spokojne niż samo spokojne... Podoba mi się atmosfera i aura. A na usta nie ciśnie mi się "urocze". Miła odmiana xD

No. Jeżeli chodzi o piosenki, to dużo tytułów jest "krzaczkowych", co utrudnia zapamiętanie utworu jako takiego i późniejsze odtworzenie go na komputerze, ALE z tych bardziej wyjściowych do gustu przypadły mi 1999, Dona dona i cage for rent, o ile czegoś nie pochrzaniłam.

Na koniec taki mały apel - ogarnięci z Plastic Tree UJAWNIJCIE SIĘ! >D

Ja Plastic Tree nie znałam, ale się dzięki wam wzięłam za nich, posłuchałam ich trochę dzisiaj i jestem zachwycona niesamowitym wokalem, jego niecodziennością, czymś, co kiedyś nazwałabym okropnym fałszem, a w czym dzisiaj jestem w stanie dostrzec prawdziwe piękno, a także tym, że od kilku godzin doprowadza mnie do usznego orgazmu.
Oficjalnie oświadczam, że zostałam wciągnięta^^

hej, miałam to samo! jak pierwszy raz słuchałam Pura Turi to jakoś do mnie nie dotarli, czasem ich przesłuchałam ale rzadko, a jak teraz przez Ryutaro (mateczko, uwielbiam patrzeć na tego człowieka, od razu chcę go przytulić <3) ich posłuchałam to było takie o jeżu o sarno dlaczego ja nie słuchałam ich wcześniej!? przecież jego głos jest cudownyyyy, to nic, że nie jest idealny <3

a jak się dowiedziałam, od kiedy oni grają i ile Ryu ma lat...

Plastic Tree jest jednym z pierwszych zespołów, które poznałam.. I wstyd się przyznać, nie przesłuchałam więcej niż 5 piosenek... Głos wokalisty mi się bardzo podobał, jednak byłam za bardzo zafascynowana Dir En Grey by zwrócić na nich większą uwagę. A naprawdę warto ^ ^
Teraz chyba czas odkopać zaśniedziałe dyski i zrobić to co powinnam zrobić 4 lata temu... Po tym co napisała Rei muszę zrobić to jak najszybciej xD

Ile Plastikowy L (Ryu, jakby się ktoś nie domyślił, on jest do niego strasznie podobny i od razu mi się to tak kojarzy xD) ma latek...?

Ja słuchałam "Moonlight" przez pół nocy i pół dnia, a nie przez całe z powodu odgórnych ograniczeń, po portu kocham tę piosenkę<3
Była drugą ich piosenką, którą usłyszałam, z czego pierwsza była dziwna, nic nadzwyczajnego, nie skupiłam się na niej i jej praktycznie nie słyszałam xD

Cytat :

Ile Plastikowy L (Ryu, jakby się ktoś nie domyślił, on jest do niego strasznie podobny i od razu mi się to tak kojarzy xD) ma latek...?

38.
a porównanie do L jest jak najbardziej trafne, kiedyś go nawet wycharakteryzowali na L xD

Mam trochę ich utworów gdzieś na płycie (z czasów, gdy ściągałam masowo każdy zespół, który się nawinął), ale nigdy głębiej się nie wsłuchiwałam i teraz nawet wokalu nie kojarzę ^ ^" Ale jak czytam ten temat, to mnie zainteresowaliście, może ktoś poleci jakieś ciekawsze utwory, takie dobre na początek?

Cytat :

38.
a porównanie do L jest jak najbardziej trafne, kiedyś go nawet wycharakteryzowali na L xD

btw. bez makijażu wygląda na swój wiek, mniej więcej xD
MA ZAJEBISTE WŁOSY, to wszystko dlatego >D

Ranking last fm zawsze spoko xD Ale w sumie, jakby na to nie spojrzeć, jakaś sugestia to to jest ^w^

Cytat :

btw. bez makijażu wygląda na swój wiek, mniej więcej xD

nieprawda xP nawet pijany nie wygląda na tyle lat xP przynajmniej dla mnie. ja byłam w szoku, jak się dowiedziałam, jaki on rocznik jest xD

Shadow, ja polecam 'alone again, wonderful world' i 'ghost', bo osobiście to dwa pierwsze kawałki Pura Turi, na które złapałam fazę xD

Cytat :

nieprawda xP nawet pijany nie wygląda na tyle lat xP przynajmniej dla mnie. ja byłam w szoku, jak się dowiedziałam, jaki on rocznik jest xD

Dlatego napisałam mniej więcej xD Najwyżej dałabym mu z 32 mimo wszystko Chociaż w sumie... ostatnio się dowiedziałam ile lat ma Hyde i mnie delikatnie wcięło, więc ryutarowe 38 zbytnim szokiem nie jest >D

Vespergold napisał:

Ranking last fm zawsze spoko xD Ale w sumie, jakby na to nie spojrzeć, jakaś sugestia to to jest ^w^

Dzięki, szkoda tylko, że większość jest wykrzakowana i wiele mi nie mówi XD Niemniej dziękuję za sugestię, jak mój komputer przestanie się wieszać przy otwieraniu każdego okienka, to rozejrzę się za downloadem.

Cytat :

ostatnio się dowiedziałam ile lat ma Hyde i mnie delikatnie wcięło

NIE WIEDZIAŁAŚ?
mateczko, to istnieje jeszcze ktoś, kto zna Hajdzia i nie wie, że on jest po czterdziestce, a wygląda TAK?

Shadow, rozglądaj się, bo naprawdę warto!

Cytat :

mateczko, to istnieje jeszcze ktoś, kto zna Hajdzia i nie wie, że on jest po czterdziestce, a wygląda TAK?

No że po czterdziestce to wiem, a ile dokładnie, powie ktoś?
obecnie 42

Shadow, mnie osobiście absolutnie urzekło "Moonlight" przez refren, on jest... jedynym słowem, które może to opisać jest niesamowity.

Plastic Tree, moje zeszłoroczne wakacyjno-jesienne zauroczenie. Miałam odrobinę odwrotnie z poznawaniem ich, bo mnie akurat od razu się spodobali, właśnie przez ten niezwyczajny wokal Ryutaro. Ich piosenki są takie... przytulaśne, takie miłe. Takie spoko. Tylko że w moim przypadku nie na dłuższą metę, bo muszę przyznać, że po jakimś czasie słuchania wokal zaczął mnie denerwować, poza tym brakowało mi w tych fluffowych melodyjkach czegoś mocniejszego i koniec końców, z dziwnym wrażeniem, że wszystko zaczyna brzmieć tak samo, przestałam ich słuchać w ilościach większych niż tak z rzadka. Nie mówię, że są źli czy coś, po prostu to nie jest zespół, który mogłabym lubić długoterminowo, tak jak lubię Giru.
Co do piosenek, które polecam, to mnie się podobało Ame ni utaeba, ogólnie cała płyta Dona dona, szczególnie Sanatorium, ach no i ofc bonus track do Dony, やさしさ倶楽部 (bardziej po naszemu Yasashisa kurabu/club), to ostatnie zawsze mnie rozśmieszało.

Cytat :

mateczko, to istnieje jeszcze ktoś, kto zna Hajdzia i nie wie, że on jest po czterdziestce, a wygląda TAK

ja xD no ale wybaczyć można, bo niespecjalnie się tym interesowałam.

Cytat :

NIE WIEDZIAŁAŚ?
mateczko, to istnieje jeszcze ktoś, kto zna Hajdzia i nie wie, że on jest po czterdziestce, a wygląda TAK?

NO BO MYŚLAŁAM, ŻE JEST GDZIEŚ PRZED 30 I NAWET NIE PRZYSZŁO MI DO GŁOWY SPRAWDZAĆ! xDDD

Cytat :

ogólnie cała płyta Dona dona

słuchałam jej robiąc parkietaż na matmę xDDD zajebiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiista.

Cytat :

Ich piosenki są takie... przytulaśne, takie miłe.

Ale niekoniecznie słodkie, nie? Mam takie wrażenie. Coś w stylu kontrolowanego puci-puci xDDD

one są niby puci puci, ale tak naprawdę nie są aż takie puci puci. Ghost chociażby nie jest puci puci. A kiedy zajrzy się do tekstów, to w ogóle przestają być słodkie... Dużo ich piosenek, mam wrażenie, jest smutnych.

Dokładnie. Generalnie jak patrzyłam do tłumaczeń, to w wielu piosenkach było nawiązanie do samotności. Jak dla mnie, po części w tym tkwi ich urok, łączą w jedno wiele sprzeczności w sposób całkowicie naturalny i absolutnie nie rażący *w*

Patrzyłam na niewiele ich tekstów, ale nawet słuchając piosenek też właśnie takie odniosłam wrażenie, bo często potem miałam jakiegoś smuteczka i czułam, że mimo że nie znam tekstu, to jednak go znam oO

A tak nawiasem, gdyby ktoś chciał ściągnąć całą dyskografię, albo uzupełnić o brakujące albumy to zapraszam tutaj. Płyty i single wrzucone są na różne strony, więc nie trzeba czekać aż jedno się ściągnie, żeby zacząć pobierać drugie (jak w przypadku megauploadu). I wszystkie linki działają, a pliki na nich nie zostały usunięte, co jest istnym błogosławieństwem dla ściągających xD

Dobra, to ja oficjalnie dołączam do grona wciągniętych XD Przypomniałam sobie, że miałam się za nich wziąć przed samym wyjazdem na wakacje i pomyślałam, ze to w sumie dobry pomysł, mieć coś nowego do słuchania w samochodzie... Link od Ves bardzo mi się tu przydał, dziękuję XD W noc przed wyjazdem (bo jechać miałam bladym świtem) ściągnęłam pierwszy album, który mi się nawinął, a mianowicie 'Gestalt Houkai'.... I wpadłam.
Rzadko, naprawdę bardzo rzadko zdarza mi się, żeby album nowo poznanego zespołu podobał mi się w całości i to do tego stopnia, od początku do końca, każdy kolejny utwór to nowe och i ach. Od razu poleciał na mp3, w międzyczasie zrobiła się 3 w nocy, a ja z rosnącą paniką myślałam tylko 'więcej! Więcej! Muszę ściągnąć tego więcej! Która godzina? Już tak późno?! No niee, ściągam dalej, muszę zdążyć!'... Zdążyłam pochwycić jeszcze 'Dona Dona' i 'ammonite', po czym z załadowaną mp3 (dosłownie, ich utwory mają po 10MB...), ruszyłam w dziesięciogodzinną podróż - wręcz wymarzoną okazję na poznawanie nowych zespołów XDD
W ten sposób przez tydzień zdążyłam całkiem nieźle ogarnąć to, co miałam i wróciłam z silnym postanowieniem uzupełnienia reszty dyskografii, nawet jeśli mój komputer przez to zdechnie, co jest bardzo prawdopodobne, bo nawet otworzenie gg zaczyna mu sprawiać problemy, no ale to inny wątek.
Bardzo mi podeszli, to bez wątpienia. Zgadzam się z licznymi w tym temacie opiniami, co do głosu Ryutaro, który jest naprawdę śliczny i bardzo miły dla ucha, jak i tego całego bardzo miłego, aww i puci-puci, klimatu. Z tym, że to faktycznie takie smutne aww i puci-puci, zwłaszcza w przypadku niektórych utworów... Szybko znalazłam w nich nowy ulubiony wyciskacz łez, są idealni do kiwania się z dołem do tyłu i do przodu, tak samo jak idealni byli na ostatni etap wspomnianej dziesięciogodzinnej podróży, gdzie nie przeszkadza Ci już nawet, że Twoja głowa raz za razem obija się o szybę. Może faktycznie, jak mówiła pucchan, na pewnym etapie utwory zaczynają brzmieć podobnie, ale bez wątpienia jest wśród nich wiele perełek, które warto wyłapywać. I ja to zrobię, ściągnę całą dyskografię. Robię to rzadko, bo jestem leniem, ale teraz ściągnę.
Jeśli chodzi o ulubione utwory na ten moment, chyba najszczególniej przeze mnie ukochany to 'Spica'. Jedna z najpiękniejszych ballad, jakie słyszałam w ogóle, w samochodzie aż się skręcałam, żeby się przy całej rodzinie nie poryczeć, to jest... no nieziemskie. Ten refren wbija mnie w ziemię, broda od razu zaczyna się trząść na samo wspomnienie, a jak jeszcze przesłuchałam z tłumaczeniem, miałam dreszcze przy każdej kolejne linijce. Co do innych, to jak mówiłam, zdecydowana większość 'Gestalt Houkai' przede wszystkim; 'Makka na ito', 'Replay', 'Dummy Box', 'Alone Again, Wonderful World', 'Andro Metamporhose', 'Kiokuyuki'... 'Utsusemi', 'Zaza furi zaza nari', 'Ghost', 'Tetris'... No, to niemal cały XD A z dwóch pozostałych albumów upodobałam sobie 'Setsugetsu', 'Moonlight' (zgadzam się z Rei, ten refren jest strasznie wkręcający *__*), 'Sabishinbou', '1999' i 'E to Se to Ra'. I będą następne z pewnością, bo jeszcze nie ze wszystkimi się osłuchałam. A następny album już się ściąga ^ ^
Mam też w planach przetłumaczyć sobie na własny użytek kilka ich tekstów, z tego póki co patrzyłam, są bardzo ładne i chciałabym poświęcić im trochę czasu. Na pierwszy ogień poleci 'Spica', a potem zobaczymy... Tak czy inaczej, jeśli ktoś byłby zainteresowany kilkoma tłumaczeniami, chętnie się podzielę ^ ^