"Dip dibi dibi dibi dip dip" naprawdę wpada w ucho xD
Piosenka jest bardzo fajna, nie wyżera mózgu, szybko się ją zapamiętuje, ale bez uszczerbku na zdrowiu:D
To, jak na końcu część pada jest super, wygląda bardzo efektownie, tak samo jak elementy walki wplecione w układ taneczny,kocham takie rzeczy.
Ten chłopak, który zaczyna śpiewać solówkę na 0:37:
1. jest niesamowicie mró
2. ma piękny głos
3. jest niezłym ciachem
A ten, który na 0:09 mniej więcej mówi "doble s", przypomina mi z kolei Floop'a z "Małych agentów">< Nie dociekajcie, sama się nie rozumiem...