| | [M] Pięć Elementów | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Anya Złośliwiec | Kyo Owner
Liczba postów : 3098 Join date : 08/01/2010 Age : 30 Skąd : Kyoto
| Temat: [M] Pięć Elementów Czw Sty 14, 2010 12:09 am | |
| Dirowy tekst, napisany milion lat temu. Taki krótki i puchaty raczej. Bezostrzeżeniowo. Chyba, że ktoś nie toleruje cukru i nie-takich-super-mega-dojrzałych facetów. Autobeta. Ciekawość
- Nie myślałeś nigdy, jak to jest całować się z facetem? – spytał Toshiya, siedzący na stole w ich małej, studyjnej kuchni. - A co, potrzebujesz królika doświadczalnego? – Spojrzał na niego uważnie, przechylając głowę w bok i uśmiechając się nieco ironicznie. W następnej chwili czuł już usta ciemnowłosego na swoich, smak kawy i malinowych cukierków, którymi Totchi się objadał i lekki zapach dobrej wody kolońskiej. Gdy otworzył oczy, był już w kuchni sam. Przypadek Dwa miesiące po ich małej, kuchennej przygodzie, Totchi nieomal przewrócił się, idąc przez wąski korytarz zaraz po koncercie. Przytrzymał go wtedy, nieopatrznie obejmując jego talię ramieniem. Poczuł zaciskające się na jego dłoni palce i krótki, przypadkowy pocałunek. Basista znikał już za zakrętem, ale on wciąż czuł lekki uścisk i delikatne muśnięcie malinowych warg. Chęć Wciąż czuł na sobie intensywne spojrzenia, widział krótkie, znaczące uśmieszki, słyszał głośny śmiech basisty. Zdenerwowany tymi wszechobecnymi prowokacjami, zatrzymał go kiedyś po próbie. - Totchi, zostań chwilę. W jednej chwili widział Toshiyę, pakującego bas i odwracającego się do niego z nikłym uśmiechem a w drugiej przyciskał go do ściany i całował gwałtownie, wsuwając język w zapraszająco rozchylone wargi, nieomal zdzierając z niego koszulkę. Basista odpowiadał ochoczo na każdą jego pieszczotę, ciągnąc go w stronę drzwi. Pożądanie
Dotarłszy do swojego mieszkania, ledwo otworzył drzwi i już czuł jego niecierpliwe dłonie rozpinające guziki koszuli, wpijał się w jego usta, zamykając drzwi nogą. Na oślep kierowali się do sypialni, zrzucali z siebie ubrania i poznawali dokładnie swoje ciała. Kochali się szybko, dziko i namiętnie, a jęki i krzyki było zapewne słychać nawet u sąsiadów. Po wszystkim leżeli, wtuleni w siebie mocno, a on gładził ciemną głowę basisty mrucząc jakieś śmieszne, czułe słowa. Dawno nie spało mu się tak dobrze. Miłość Rano siedział na brzegu łóżka, w dłoniach trzymając kubek mocnej, słodkiej kawy. Nagle poczuł oplatające go ramiona, a ciemna głowa wepchnęła mu się między ramię a szyję, ogrzewając ciepłym oddechem. - Dzień dobry, lider-sama. - Totchi. Odłożył kubek i odwrócił się powoli w stronę basisty. Ten, lekko jeszcze zaspany, z potarganymi włosami i bez śladu makijażu wyglądał jak mały chłopiec. Toshiya posłał mu wariacki uśmiech i cmoknął lekko w usta. - Kocham cię, wiesz Kao? Ciche westchnienie, pobłażliwy uśmiech i basista już tulił się do lidera, obejmując go zaborczo ramionami. - Wiem wariacie. Ja ciebie też. Ale powiedz, po co to wszystko było? - Oj, Kaoru. Przecież musiałem cię sprawdzić. Wiesz, teoria pięciu elementów. Głośny śmiech rozległ się w dużej sypialni. | |
| | | Mun Siła Wyższa
Liczba postów : 2903 Join date : 08/01/2010 Age : 30 Skąd : Wrocław/Poznań
| Temat: Re: [M] Pięć Elementów Czw Sty 14, 2010 9:32 am | |
| Przyjemne. Takie rzeczywiście puchate, ale przyjemne i bez przegięć. Chociaż osobiście wolałabym aby tekst był dłuższy. Najlepiej w ogóle żeby składał się z pięciu rozdziałów, nie elementów. xDD Ale to takie skrzywienie zawodowe. Porządna ta Twoja autobeta, a przynajmniej ja nic nie wyłapałam. I też zachciało mi się śmiać, choć nastrój mam dość pogrzebowy od zeszłego wieczora. Cóż... liczę na więcej. Wena, Mun. | |
| | | Vespergold Królowa Paparazzich
Liczba postów : 2630 Join date : 09/01/2010 Age : 28 Skąd : Wrocuaff.
| Temat: Re: [M] Pięć Elementów Nie Sty 31, 2010 2:33 pm | |
| Ves od tygodnia lubi wszystko co puchate (i nie tylko) i w związku z tym jest wniebowzięta po przeczytaniu tego tekstu. I Ves nie ma różowego pojęcia dlaczego wcześniej nie skomentowała i z tego powodu bardzo przeprasza.
Tak samo jak Mun wolałabym aby tekst był dłuższy, ale w moim wypadku to nie będzie skrzywienie zawodowe lecz żądza puchatości. Ale i tak mi się podobało. I to bardzo. Taka uczuciowa, przyjemna miniaturka, do której można wracać, wracać i znowu wracać. Taka, która nigdy (mi ;p) się nie znudzi.
Och, Ty i Twoja autobeta spisałaś się świetnie xF
Tak na podsumowanie: Any, tym fickiem trafiłaś w moje ukryte gusta.
Wena: rażąco różowego, puchatego i z zapasem landrynek wielkim jak zapasy dropsów Dumbledore'a, Ves. | |
| | | Shadow Edytor Pogrzebowy
Liczba postów : 679 Join date : 11/03/2010 Age : 31 Skąd : Chełm / Warszawa
| Temat: Re: [M] Pięć Elementów Pią Mar 12, 2010 11:54 pm | |
| - Cytat :
- Przytrzymał go wtedy, nieopatrznie obejmując jego talię ramieniem. Poczuł zaciskające się na jego dłoni palce i krótki, przypadkowy pocałunek.
Takie drobne powtórzenie mi się w oczy rzuciło; myślę, że drugie 'jego' można by było spokojnie usunąć, bo wynika z kontekstu. Sama mam straszne problemy z nadużywaniem zaimków i od niedawna wałkuje swoje teksty oddzielnie pod tym jednym względem (następna autobeta), normalny czytelnik pewnie nawet by tego nie zauważył, ale uznałam, że wspomnieć nie zaszkodzi " Możliwe, że uciekło Ci też kilka przecinków, ale pewna nie jestem, więc pomińmy to. Sam tekst bardzo mi się podoba, jest lekko napisany i naprawdę przyjemnie się go czyta Fakt faktem mógłby być dłuższy, ale to, że nie jest, też ma swoje plusy. Nie zajmuje dużo czasu (powiedzmy sobie szczerze, nie każdemu chce się czytać tylko takie na parę tysięcy słów), nie obciąża psychiki czytelnika i, jak ktoś wspomniał, można do niego wracać wiele razy. Pomysł i sposób przedstawienia też mi się podobają, zaletą jest to, że fick jest spójny mimo podzielenia go na kilka części. Perełka? - Cytat :
- W jednej chwili widział Toshiyę, pakującego bas i odwracającego się do niego z nikłym uśmiechem a w drugiej przyciskał go do ściany i całował gwałtownie
Strasznie mi się to zdanie podoba, gratuluję XDDDD | |
| | | Kuma Strefa VIP
Liczba postów : 43 Join date : 17/04/2010 Age : 28 Skąd : Poznań
| Temat: Re: [M] Pięć Elementów Sob Maj 29, 2010 8:59 pm | |
| Oj, cudowne. Uwielbiam Twoje teksty, Twój styl. Mró. To było naprawdę puchaste. Hihi. Pięć elementów... Interesujące. Ale nie obraziłabym się, gdybyś to jeszcze bardziej rozwinęła - to pożądanie, przypadek... bo to zawsze jest najlepsze. Podoba mi się takie sprawdzanie kogoś w tekstach, podteksty, "przypadkowe" dotknięcia. Uważam, że to jest bardziej erotyczne od samego opisu seksu czy czegoś. Ojej, więcej takich mróczków! Twoja Kumm ;* | |
| | | Rei-chan J-legenda
Liczba postów : 2010 Join date : 04/01/2011 Age : 27 Skąd : Z piekła...
| Temat: Re: [M] Pięć Elementów Czw Lut 10, 2011 6:37 pm | |
| Puchate. I słodkie. I fajowe^^ Bardzo spodobała mi się określenie warg Totchiego "malinowymi":)
Ja również nic nie wyłapałam, jeżeli chodzi o błędy, ale ja nie czytam by szukać błędów, tylko by cieszyć się jak zwykle cudownym tekstem.
Hmmm... Co by tu jeszcze... Podobało mi się^^ | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: [M] Pięć Elementów | |
| |
| | | | [M] Pięć Elementów | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |